W dniach 8 – 21 września odbyła się czwarta wystawa malarstwa, rzeźby i rysunku Kazimierza Kalkowskiego w gdańskiej Triadzie.
KALKOWSKI KAZIMIERZ
Urodzony w 1954 roku. Przygodę ze sztuką zaczął w liceum plastycznym, najpierw w Częstochowie, potem w Orłowie. Studia , malarstwo, w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku. Tam spotyka osoby, które wywierają duży wpływ na jego postawę artysty, prof. Władysława Jackiewicza, Barbarę Masalską i przede wszystkim „Kacha” Ostrowski. To on zaszczepił w Kalkowski wiele pasji, bo sam był artystą renesansowym. Sztuka stała się najważniejsza. Dyplom w 1981 roku właśnie w pracowni prof. Kazimierza Ostrowskiego. Pracą poświęconą robotnikom w stoczni gdańskiej. Właśnie. Jednocześnie uczy się ceramiki. Lata pracował na uczelni jako asystent Ostrowskiego. W dorobku artysty jest udział w ponad 70 wystawach indywidualnych i ponad 30 zbiorowych w kraju i zagranicą . Kazimierz Kalkowski tworzy od ponad trzydziestu lat. Miał 3 wystawy w galerii Triada. Na czwartą wystawę w Triadzie, na którą z artystą umawialiśmy się już wczesną zimą , przygotował specjalnie dwie nowe duże rzeźby, które możemy podziwiać w sali głównej. Powstały na plenerze w Bolesławcu.
Kazimierz Kalkowski uprawia malarstwo, rysunek, rzeźbę, witraż.
Kalkowski specjalizuje się w rzeźbie ceramicznej , która jest bardzo trudna techniką, ale i bardzo często powraca do malarstwa i rysunku, czego wyrazem jest również ta wystawa. Swoje rzeźby tworzy w kamionce. Rocznie zużywa około tony mokrej kamionki właśnie z Bolesławca. Proces twórczy jest bardzo skomplikowany. Wymaga wiedzy i doświadczenia. Potem następują Cztery fazy wypalania, w piecu o temp. ponad 1000stopni, ważnym elementem jest też szkliwienie. Rzeźby powstają długo. Pracownie artysta ma w domu, gdzie posiada dwa piece.
Kalkowski jest indywidualnością, artystą znanym i uznanym.. Jego malarstwo i przede wszystkim rzeźby olśniewają warsztatem i oryginalnością. Inspiracji szukając w dawnej sztuce, w swoich pracach pokazuje ciemną stronę człowieka, świat surrealistyczny, zdeformowany. Pełen groteski, przypominający estetyką Boscha, Breugla, Schulza. To świat Kalkowskiego stworzony z fascynacji muzyką, literaturą, mitologią. Te kruche rzeźby nie są li tylko dekoracyjne, niosą głęboką treść. Jedno jest pewne, jest to sztuka niepowtarzalna, z którą obcując, dużo czerpiemy dla siebie.