To pierwsza wspólna wystawa w Polsce małżeństwa Mariusza i Katarzyny Kaldowskich, którzy po wielu latach pobytu i twórczości w Wielkiej Brytanii powrócili do rodzimych stron. W obrazach wystawianych w Galerii Triada będzie można odnaleźć inspiracje Monetem i Turnerem. Artyści przedstawiają siłę natury w wielu odsłonach, od abstrakcyjnych klimatów, czy morskich pejzaży po bliskie ujęcia polskiej przyrody.
W piątek 16 września odbył się kolejny wernisaż w galerii Triada. Obok znajdziecie zdjęcia z uroczystości. Dziękujemy za przybycie i powitanie artystów w Polsce.
„To ich pierwsza wspólna wystawa, małżeństwa które po wielu latach, ponad 20, pobytu i twórczości w Wielkiej Brytanii, postanowiło powrócić w rodzinne strony, do Polski i wystawa w Triadzie mam nadzieję, będzie bardzo dobrym początkiem tej zmiany. Dobrej zmiany. Przyjmijcie ich Państwo ciepło.
Państwo Kałdowscy są , o czym się przekonacie, niezwykle skromnymi i bardzo sympatycznymi osobami. Tym milej jest takim artystom robić wystawę i gościć ich w Triadzie.
Parę słów o Kasi. Jest prawniczką z wykształcenia, ale zamiłowanie do sztuki , ponownie zainspirowane przez męża, zaowocowało chęcią tworzenia, dokształcała się w Londynie na kuratora wystaw i brała udział w 50 wystawach, między innymi w słynnej The Mall w Londynie. W swoich obrazach eksperymentuje: inspiruje się co widać tutaj Turnerem, maluje abstrakcje używając różnych stylów.
Mariusz z kolei, to profesjonalista, malarz, rysownik, grafik. Ukończył w 1987 krakowską Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, to już kolejny absolwent tej uczelni po Rochu Urbaniaku , którego wystawę do wczoraj mogliście Państwo podziwiać w Triadzie. Do dziś Mariusz Kałdowski miał 300 wystaw z czego większość w Anglii. Był artystą rezydentem londyńskiego Regents Parku, malował ogrody powiernictwa narodowego National Trust.
„Ludzie są jak ogrody, ogrody są jak ludzie„ – powiedział artysta- „I ludzie i ogrody mają duszę. Moje obrazy to portrety natury. Malowane kolorami niekończące się listy o miłości.”
Za swoje pejzaże był wielokrotnie nagradzany.. maluje też portrety. Ryszard Kapuściński nazwał je „pejzażami duszy”. Mariusz jest portrecistą znanych rodzin.
Kocha również muzykę i to ona zainspirowała go do namalowania 22 metrowego dzieła „Cztery pory roku”. Będącego tłem dla wspaniałych koncertów orkiestr symfonicznych. Z jego obrazami występowali między innymi Rafał Blechacz, Piotr Paleczny i regularnie orkiestra Amadus z Poznania.”
(Szymon Romanowski na otwarciu wystawy w Triadzie).